poniedziałek, 1 czerwca 2009

Takie sobie malowane "bazgrołki"...

Dziś tak jakoś mnie naszło na malowanie pastelami olejnymi i kolorowym tuszem.
Powstały takie prace "bazgrołki"- inspirowane obrazami z książki...
***
**






6 komentarzy:

  1. te dwa pierwsze...to prawie jak Wyspiański...:):):):)fajny klimacik:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi najbardziej podoba się ostatni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładne mi bazgrołki! chciałabym umieć tak ładnie rysować...:)...w ogóle chciałabym umieć rysować :))
    pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne, a ten ostatni rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  5. NIe wiem jak to sie stało, że mnie tu wcześniej nie było. Ślicznie te Twoje "bazgroliki" zresztą nie tylko one :-)
    Pozdrawiam z deszczowych Katowic

    OdpowiedzUsuń